09 września 2007

Monza weekend

Bynajmniej nie krótkie zapoznanie z najszybszym, najpiękniejszym i jednym z najstarszych torów Formuły 1.

Przed weekendem wyścigu - testy. 0:27 - ta biała plama to Heidfeld. 0:42 - dobrze wiedzieć że B-spec również potrafi jeździć bokiem. 1:10 - a Raikkonen i tak rządzi! 1:57 - kurde, podczas wyścigów sędziowie bywają dalej od toru!

Zawiniły hamulce. Podobno. Iceman tuż przed dłubał przy balansie. Podobno.
Niestety, wszystkie filmy z tego zdarzenia zostały usunięte z Youtube. Przynajmniej nie znalazłem działającego.

Okrążenie toru z Kubicą. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie że jest znudzony najszybszym torem w kalendarzu.

Oczywiście liczymy na powtórkę chwil chwały z ubiegłego roku... Ta biała kometa po lewej to Kubica, na starcie genialnie wyprzedza wszystko co da się wyprzedzić, stawia zasłonę dymną na wejściu w szykanę i wyprzedza dalej! O tym że dał się wyprzedzić jednej renówce zapomnimy, i tak jej silnik poszedł :] Przy okazji pręgierz dla Polsatu, który zamist konferencji po wyścigu pokazuje Zientarskich.

Jeszcze raz ta szykana... Podgłaśniamy głośniki, odczuwamy każdym nerwem słuchowym te emocje i przeklinamy jakiegoś tifosi, który zasłonił nam wszystko co warto było zobaczyć ;)
Kończymy ze wspomnieniami, koncentrujemy się na teraźniejszości.

Czerwone światła gasną, ruszają! Massa wyprzedza Hamiltona, Hamilton ścina szykanę, Raikkonen wyprzedza Heidfelda, Kovalainen wyprzedza Kubicę, Kubica wyprzedza Kovalainena, Massa walczy z Hamiltonem.

Tak się kończy utrata przedniego skrzydła na Curva Grande. Wink dla Matea w prawym górnym rogu.

A tego nie skomentuję. Komentowałem nader treściwymi słowy na żywo.

The best overtaking move of the race.

The most suicidial move of the race.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz