22 marca 2009


Odważyłby się ktoś zamówić na karaoke? ;)
Łąka na niebie się kończy
Ja tańczę, tańczę na słońcu
[...]
Tańczę, ja tańczę na łące
Przecież łąka to słońce



Wiem. Kiedyś do Was przyjadę.

16 marca 2009

Ja to mam nudne życie. Choćby częstość tych notek o tym świadczy, podobnie jak to o czym piszę. Jeśli trochę ekscytacji i odmiany w życie wnosi dopiero sesja albo kacyk w niedzielę rano, to chyba nie jest w porządku? Pustka, pustka, pustka!
Zastanawiam się, po co pakuję się w kolejne projekty, jakby moje KZU i laborki mi nie wystarczyły. Bo to mnie ciekawi? Może trochę. Żeby zająć więcej czasu, nie mieć go dla siebie - bo zmarnowany przeleci przez palce? I żeby nie myśleć o tym, co gnębi? Huh, coś w tym jest...