29 lutego 2008


When hours have gone by
I'll close my eyes
In a world far away
We may meet again
But now hear my song
About the dawn of the night
Let's sing the bards' song

21 lutego 2008

Pisane przy "Piosence pisanej nocą" Comy
Chciałem pójść spać. Godzinę później jednej osobie obiecałem że pójdę spać, a parę minut później oznajmiłem to postanowienie drugiej. Położyłem się... i zacząłem myśleć. Tak, wiem, za dużo myślę. I co na to poradzę?


------

- nieprawda, to nie jest tak!
- tak jest, prawda, paradox?
- dokładnie! On tylko dokonał zręcznej ekstrapolacji przykładu podanego przez Błażeja.

Dwa łatwe i niezawodne sposoby skończenia polemiki: powiedzieć coś takiego żeby adwersarz nie wiedział z czym to się je lub przedstawić rozumowanie dość długie i pokrętne, by odechciało mu się polemizować (umiejętności Erystyka i Kazuistyka mile widziane). Byłem złośliwy i z zimną krwią wykorzystałem pierwszy. Przepraszam.


------

Przeczytałem co (a właściwie jak) zdarzyło mi się napisać teraz i kilka miesięcy temu. Porównałem to z tym jak piszą inne znane mi osoby. No i się trochę przeraziłem. Bo ja nie dokonuję żadnych stylizacji, piszę jak myślę. Tym sposobem wkradają mi się w tekst słowa przeróżne (dążenie do maksymalnej - bądź minimalnej, zależnie od potrzeby - precyzji, co do perfekcji doprowadziło herbertowskie rodzeństwo Dzieci Diuny, od którego zdarz[a|y]ło mi się czerpać), czas zaprzeszły, czy też jego... hmmm... - implementacja będzie dobrym słowem - w języku polskim (genialny pomysł do którego przywykłem przy jęz. angielskim, świetny sposób na oddanie następstwa czasów), myślotok (zdarza mi się), miesięczne przerwy w pisaniu (skutek nieartykuowalności mych myśli), dziwaczny szyk zdania (dobry Yoda był, ale starać się muszę! Poza tym on nie wykorzystywał wszystkich możliwości zamieszania szyku).


------

Jedna z konkluzji spod prysznica sprzed paru dni: Dzisiaj na romantyków [Werter, Kordian etc.] mówi się "emo".

20 lutego 2008

Kolorowych, pachnących fiołkami, wesołych, spokojnych, takich niezapomnianych snów. A jak się jutro obudzisz, to sobie przypomnisz co Ci się śniło, i zapiszesz to.
Śniło mi się że mam grypę.