19 listopada 2010

W poniedziałek w życie weszła ustawa, która wkurza mnie jak mało która ostatnimi czasy, nawet bardziej niż wiosenna nowela akcyzy. Mówię o zakazie palenia w miejscach publicznych, i to pomimo tego że nie uderza bezpośrednio we mnie. I nawet bym się tym tak bardzo nie przejmował, gdyby co rusz ktoś o nim nie przypominał, nierzadko posługując się strasznie agresywną retoryką.
Zastanówmy się, co nowe przepisy mówią, i jaką czyni to różnicę.