16 marca 2009

Ja to mam nudne życie. Choćby częstość tych notek o tym świadczy, podobnie jak to o czym piszę. Jeśli trochę ekscytacji i odmiany w życie wnosi dopiero sesja albo kacyk w niedzielę rano, to chyba nie jest w porządku? Pustka, pustka, pustka!
Zastanawiam się, po co pakuję się w kolejne projekty, jakby moje KZU i laborki mi nie wystarczyły. Bo to mnie ciekawi? Może trochę. Żeby zająć więcej czasu, nie mieć go dla siebie - bo zmarnowany przeleci przez palce? I żeby nie myśleć o tym, co gnębi? Huh, coś w tym jest...

4 komentarze:

  1. poczułam się strasznie... ale postaram Ci się wynagrodzić Twój czas :*

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm... a słyszałeś o zmianie regulaminu FIA? Teraz zwyciezca bedzie kierowca ktory wygra wiecej wyscigow a nie ten ktory zdobedzie wiecej punktow. Ukłon w strone Mclarena i Ferrari, bo 3 w klasyfikacji BMW nie ma szans zeby wygrac ba, 3 wysciow w sezonie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu: wyluzuj, pomogłem po starej znajomości. I nie tylko o tym projekcie myślałem pisząc tę notkę, choć przyznaję, że wkur...wkurzający był. A wynagrodzenie... skoro tak twierdzisz ;)

    Mateo: słyszałem. Idiotyzm. Najchętniej widziałbym system 12-10-8-... No ale skoro tak wydumali to cóż poradzisz. Choć w tej sytuacji nie ma mowy, by dwa wyścigi przed końcem sezonu w walce o mistrza liczyło się czterech kierowców, tak jak w '08. Kubica w ogóle nie liczyłby się w sezonie, w którym prowadził w tabeli nie dzięki wygranym, ale bezawaryjności i regularnej, kończącej się podiami jeździe.

    Z drugiej strony, kto wie jaki będzie rozkład sił w sezonie? BMW już na jesieni testowało specyfikację '09, a całkowicie nowy samochód zaprezentowali jako jedni z pierwszych, w Bahrajnie udało się im uniknąć deszczowych testów. Rok temu strasznie narzekali, a na początku sezonu byli szybsi niż McLaren. W tym roku siedzą cicho i co najwyżej pomrukują z zadowoleniem.
    McLaren wcale nie wygląda na specjalnie mocny, patrząc na wyniki testów, zwłaszcza że dość długo jeździli na nieegulaminowym tylnym skrzydle. Mieli dwa dobre sezony, więc może mogliby już wrócić do tych czasów, kiedy owszem, byli szybcy, ale bolid rozkraczał się w połowie wyścigu? :)
    Tak jak na jesieni zastanawiała nas wysoka forma STR, tak teraz BrawnGP odwala takie cuda, że... ja nie wiem w co oni grają. Mam nadzieję, że jeżdżą na oparach, bo chyba widziałeś jak niedawno zamiatali w Jerez? Jeśli jakimś cudem w sezonie również będą mocni, to w połączeniu z taktycznym sprytem mr. Brawna może być ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy się Ty do nas wybierzesz...

    OdpowiedzUsuń